9/06/2019

9/06/2019

Beza ze słonym karmelem, kremem śmietanowym i borówkami



Jest weekend, jest rozpusta :-)! Beza, słony karmel, borówki - nic więcej nie mówię, te cztery słowa powinny was przekonać  ;-)

Składniki:
Beza:

  • 5 białek
  • 250 g drobnego cukru
  • 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
  • 2 łyżki soku z cytryny
Karmel:
  • 100 g cukru
  • 40 g masła
  • 50 ml śmietany kremówki (30 lub 36%)
  • sól
Dodatkowo:
  • 200 ml kremówki
  • opcjonalnie łyżka cukru pudru
  • borówki

Wykonanie:
Białka wlewamy do misy miksera, ubijamy. Gdy powstanie biała, puszysta piana zaczynamy stopniowo, po łyżeczce dodawać do niej cukier, cały czas ubijając pianę. Postępujemy tak do momentu, w którym skończy nam się cukier (u mnie trwało to jakieś 10-15 minut). Na koniec do piany dodajemy mąkę ziemniaczaną oraz sok z cytryny. Miksujemy jeszcze 3-4 minuty.
Na wyłożoną papierem do pieczenia blaszkę wykładamy pianę i formujemy z niej kształt  kół (około 7-8 cm średnicy). Boki podnosimy łopatką do góry. Bezy wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 120C i pieczemy 30 minut. Następnie zmniejszamy temperaturę do 90C i suszymy bezy około  4 godziny. Po wyjęciu z piekarnika studzimy.
Cukier wsypujemy do garnka, podgrzewamy na niedużym ogniu do całkowitego rozpuszczenia (nie mieszamy łyżką, a jedynie potrząsamy garnkiem, aby cukier równomiernie się rozpuścił). Następnie dodajemy do garnka posiekane w kostkę masło i energicznie mieszamy rózgą kuchenną. Zestawiamy garnek z ognia, cały czas mieszając, cienką strużką wlewamy śmietankę. Dodajemy szczyptę soli. Studzimy.
200 ml kremówki ubijamy. Można dodać cukier puder, ja pomijam, ponieważ deser jest i tak wystarczająco słodki ;-)
Na gotowe bezy wykładamy łyżkę kremówki, układamy borówki, całość polewamy strużkami słonego karmelu. Od razu podajemy (beza z nałożonym kremem nie powinna stać zbyt długo - jesli już to przechowywana w lodówce).



6 komentarzy: